Here are the best content compiled and compiled by the toplist.xosotanphat.com team, along with other related topics such as: ile wynosi prowizja dla agencji nieruchomości Ile wynosi prowizja pośrednika nieruchomości, Ile bierze biuro nieruchomości za sprzedaż domu, Jak nie płacić prowizji agencji nieruchomości, Prowizja agencji
Pasażerowie mogą zabrać ze sobą dość duży bagaż. Na uwagę zasługują też atrakcyjne ceny biletów oraz możliwość zakończenia podróży blisko ścisłego centrum miasta. Co warto wiedzieć, zanim wybierzesz się autobusem do Pragi? Wybierając się do Pragi, warto zaplanować nie tylko odwiedzenie jej największych zabytków.
Dania, Królestwo Danii, to kraj, który słynie z wonnych kadzidełek, pachnideł oraz aromatyzowanych świec. Jeśli jesteście Państwo ciekawi, jak pachnie Dania na żywo, koniecznie wybierzcie się do Europy Północnej. Najpierw jednak sprawdźcie, ile trzeba będzie zapłacić za podstawowe produkty i usługi w kraju. Ceny podstawowych produktów w sklepach - Cena litra mleka – 4.60
Centrum Pragi nie sprzyja poruszającym się na dwóch kółkach. Mało jest ścieżek i stojaków na rowery. Mało jest ścieżek i stojaków na rowery. Przenosząc się jednak do dzielnic, trochę oddalonych od centrum, możemy znaleźć szlaki rowerowe wzdłuż Wełtawy w malowniczej okolicy (np. w dzielnicy Troja spotkałam mnóstwo
Planując wyjazd do Pragi, jednym z najważniejszych czynników, które należy wziąć pod uwagę, jest budżet. Ile kasy powinno się zabrać na tę podróż? W tym artykule przedstawimy Ci kilka przydatnych wskazówek, które pomogą Ci oszacować koszty i zaplanować swój wyjazd do Pragi. Jakie są główne koszty podróży do Pragi? Przed rozpoczęciem planowania wyjazdu do Pragi, …
Ile pieniędzy do Pragi Witam, właśnie zamierzamy we 2 osoby wybrać się na tydzień do Pragi. Jest to pierwszy taki wyjazd i kompletnie nie wiem nic o cenach. Przede wszystkim chodzi mi o ceny noclegów. No i jeszcze jeśli mógłby ktoś napisać jaka jest relacja cen jedzenia w porównaniu do Polski. Z góry dziękuję za
Republika Madagaskaru, pomimo odległego położenia od Europy, stanowi często wybierany kierunek wakacyjny. Jeśli jesteście Państwo zainteresowani podróżą „na koniec świata”, koniecznie zapoznajcie się z aktualnymi cenami na wyspie. Ceny podstawowych produktów w sklepach - Cena litra mleka – 3 500.00 MGA (0.87 EUR; 0.99 USD; 3.80 PLN). - Cena 12. sztuk jajek – 6 100.00
Wakacje z biurem podróży na Majorce możemy kupić już od 1600 zł osoba, z całym pakietem przelotów i podstawowym wyżywieniem. Dotyczy to głównie ofert z kwietnia, maja i października oraz ofert last minute. Górna granica to 5000-6000 zł za osobę w hotelach o bardzo wysokim standardzie.
– „Wycieczka do Baru Pirata” – niezapomniana kolacja połączona z tradycyjną muzyką oraz tańcami brazylijskimi. Orientacyjna cena wycieczki: 43,00 USD (36,00 EUR). Uwaga! Cena wycieczki nie zawiera napojów. – „Wycieczka do Cumbuco” – przejażdżka samochodami buggy po ruchliwych wydmach + odwiedziny na farmie São Jerônimo.
Ceny biletów do kina w poszczególnych miastach w Republice Botswany – Cena biletu do kina we Francistown – drugim pod względem wielkości mieście Botswany – 52.00 PLN (150.00 BWP; 14.00 USD; 12.00 EUR). – Cena biletu do kina w Gaborone – stolicy, a także największym mieście w kraju – 21.00 PLN (60.00 BWP; 5.40 USD; 4.80 EUR).
qBD6u. Ile pieniędzy wziąć do Wilna, ile pieniędzy wziąć do Rzymu, ile pieniędzy wziąć na Ukrainę, aż w końcu ile pieniędzy wziąć na wakacje do… – tego typu nagłówki znaleźć można na każdym blogu turystycznym. Dziś poruszymy temat prawdopodobnie najgłupszych tekstów jakie można opublikować na blogu i najgłupszych pytań na jakie można szukać odpowiedzi w internecie. Ludzie, po co to robicie! Polskie blogi turystyczne zalewane są materiałami pisanymi wyłącznie pod kliki nie od dziś i w pełni to rozumiemy bo sami to robimy. Nie będziemy więc krytykować samych blogów i blogierów. Wszystkie Kasie w II klasie, Pusie w autobusie i Kinie w Ukrainie jak wygłodniałe piranie rzucają się na każdą możliwość zdobycia odsłon i klików. Niestety czasem idą za daleko ale to nie wina blogierów tylko czytelników. Przed wpisaniem w internet tak głupiej frazy jak “ile pieniędzy wziąć na wakacje” zastanówcie się chociaż przez 10 sekund. Zastanówcie się skąd autor tekstu na blogu podróżniczym ma znać Wasze możliwości finansowe, sytuację rodzinną i historię kredytową. Wśród turystów są osoby płacące 14 EUR za świeżo wyciskany sok w Nammos na wyspie Mykonos, są osoby płacące 15 EUR za kawę w słynnej Caffe Florian przy Piazza San Marco w Wenecji, a są tacy którzy jadąc do Lwowa przygotowują kawę na wyjazd do termosu. Wśród turystów są osoby zamawiające wołowinę z Kobe i stołujące się w najtańszym barze z samoobsługą, są osoby śpiące w 12 osobowym pokoju w hostelu Sokolska Youth w Pradze, a są tacy którzy zatrzymują się w Four Seasons Hotel George V w Paryżu. Czy naprawdę myślicie że autor internetowego poradnika przed jego napisaniem zalogował się Wam na konto i sprawdził na ile was stać? Ile pieniędzy wziąć ze sobą na wakacje? Odpowiedź na to pytanie jest tylko jedna – tyle ile Was stać. Autor tekstu nie będzie wiedział czy lecicie na wakacje Lufthansą albo Emirates czy Wizz Airem albo Ryanairem. Nie będzie wiedział czy jedziecie samochodem z 3 cylindrowym silnikiem o pojemności 1 litra z instalacją LPG czy 6,5 litra V12. Autor żadnego tekstu nie wie czy macie zamiar jeść śniadania i obiady przygotowywane własnoręcznie, korzystać z oferty all-inclusive w hotelu czy może na każdy posiłek wybierzecie inny ciekawy lokal w danym miejscu. Nikt nie ma takiej wiedzy. Tylko wy wiecie ile zarabiacie, tylko wy wiecie ile macie zobowiązań kredytowych, tylko wy wiecie ile macie własnych oszczędności i tylko wy wiecie ile jesteście w stanie zapłacić za konkretny towar czy usługę. Nie wie tego żadna Kasia, nie wie też Basia i nie ma o tym pojęcia Wojtuś. Jeśli zastanawiacie się czy w danym miejscu jest drogo to samodzielnie sprawdźcie ile kosztują dobre hotele, apartamenty czy pokoje w hostelu. Sami sprawdźcie ile kosztuje obiad, przejazd taksówką czy doba na hotelowym parkingu. To wy jedziecie na wakacje i to wy wiecie z jakiego standardu macie zamiar korzystać. Nawet w najbiedniejszych krajach Europy takich jak Mołdawia, Ukraina, Rumunia czy Czarnogóra można wydać kilka tysięcy na tydzień wakacji, nawet w drogiej Wenecji, Amsterdamie czy Monte Carlo można spędzić czas budżetowo! Sami blogierzy mają różne budżety. Niektórzy wydają 200 złotych na fotkę z Mikołajem w Rovaniemi, a inni dla cięcia kosztów sypiają w busie dla ekipy budowlanej dlatego też nie ma co sugerować się czyimiś opiniami. Zamiast tego poczytajcie przed wyjazdem na przykład jakie ceny są w sklepach we Włoszech i wyróbcie sobie własne zdanie. ✌️. Zobacz także
Stolica Czech jest miastem ładnym - to oczywiste. Jest jednak również miastem dość ciasnym - kręte i wąskie uliczki pełne zarówno samych prażan, jak i turystów z różnych zakątków świata, dość szybko powodują spory tłok. Wydawać by się mogło, iż bez nauczenia się po czesku kilku zwrotów grzecznościowych, typu "przepraszam", szybko w tej masie ludzi utoniemy. Nic bardziej mylnego. Sami Czesi, choć zapewne owe zwroty grzecznościowe w swym języku znają, zwyczajnie ich nie stosują. By przebić się w miarę w jednym kawałku przez praskie ulice, bardziej od zdolności językowych przydadzą się nam łokcie i spory tupet. Jadąc do Pragi, nie ucz się więc zwrotów grzecznościowych w miejscowym języku. Bo, o ile kiedyś być może istniały - dziś już odeszły w zapomnienie. Nie licz na "dziękuję", nie licz na "przepraszam". Poza "dziękuję" i "przepraszam" dobrze byłoby jednak nauczyć się wszystkich innych słówek po czesku, bo po angielsku dogadać jest się raczej trudno. Czy to lepsza restauracja, czy przydrożny McDonald, czy "Bar u Szwejka", czy choćby kasjerka w TESCO - po angielsku odpowiedzieć będą mogli naprawdę nieliczni. A Twoje usiłowania, jako obcokrajowca, by wytłumaczyć o co chodzi, szybko spełznąć mogą na niczym. Wola zrozumienia Ciebie przez drugą stronę będzie mocno ograniczona, o ile w ogóle istnieć będzie w jakimś minimalnym choćby stopniu. To Ty masz w końcu problem, nie tym wiąże się sprawa kolejna: jadąc do Pragi, zabierz ze sobą albo bardzo dobrą mapę, albo GPS-a. Bo kiedy już się zgubisz, to będzie ciężko uzyskać od przechodniów informację, w jaki sposób mógłbyś dotrzeć do obranego celu. Niech zobrazowaniem sytuacji będzie historia, która przydarzyła się mnie i mojej dziewczynie: stałyśmy przy dworcu autobusowym Praha Florenc bezskutecznie usiłując znaleźć tabliczkę z nazwą ulicy, na której się znajdujemy. Niedaleko nas stała pewna pani, która pracowała na pobliskim parkingu strzeżonym. Kinga, to jest moja dziewczyna, podeszła do niej i z uśmiechem na twarzy spytała, czy owa pani mogłaby udzielić nam informacji, jak nazywa się ulica, która znajduje się przed nami? Reakcja była niejako kwintesencją całego nastawienia mieszkańców Pragi do turystów: pani krzyknęła po czesku, że nie ma ochoty nam pomagać, machnęła na Kingę ręką i odwróciwszy się na pięcie odeszła w kierunku do nas przeciwnym. Konsternacja moja i mojej dziewczyny zakończyła się pobłażliwym uśmiechem i wsadzeniem nosa ponownie w mapę. Ulicę, której poszukiwałyśmy udało się szczęśliwie po chwili jesteś wegetarianinem/weganinem, weź ze sobą spory zapas zupek chińskich. Jedzenia bez mięsa jest bowiem w Pradze jak na lekarstwo. A jeśli w menu będzie już wyszczególniony dział "dań bezmięsnych", to radzę uważać, bo znaleźć mogą się w nim takie "kwiatki", jak... spaghetti bolognese czy restauracjami powiązana jest zresztą również kolejna rada: nie nastawiaj się na miłą obsługę. W Pradze obowiązująca bowiem na całym świecie zasada "klient ma zawsze rację" przechodzi swego rodzaju modyfikację na "to kelner ma zawsze rację". My siedzieliśmy w pewnej restauracji w większej grupie (kilkanaście osób). Cztery osoby z naszego stolika zamówiły sałatkę z łososiem. Kelner przyniósł zamiast niej łososia w kawałku - danie - nota bene - ponad dwa razy droższe od tego, które zostało zamówione. W momencie, kiedy spokojna prośba o zmianę dania nie poskutkowała, wdać musieliśmy się w niekrótką utarczkę słowną, która zakończyła się prośbą o rozmowę z menadżerem restauracji. Menadżer przyszedł i stanął po stronie... kelnera. Rozmowa przedłużyła się na kolejne kilkanaście minut. Danie zostało - koniec końców - wymienione, ale w atmosferze daleko odbiegającej od tej, w której chciałoby się jeść obiad na urlopie. O moich grillowanych warzywach - w całym tym zamieszaniu - zapomniano. Kiedy się o nie upomniałam dostarczone zostały bardzo szybko. Niestety, całkowicie już zimne. Będąc w restauracji w Pradze, nie wolno zapomnieć Ci również o napiwku! Jeśli Ci się to jednak przydarzy, kelner nie omieszka się o niego upomnieć. Tonem niekoniecznie uprzejmym. Upomni się o niego również wtedy, kiedy obsługiwał Cię w atmosferze takiej, jak powyższa. Jeśli odmówisz - usłyszysz, że nie jesteś ponownie mile widziany w tej resturacje zaskakują niejednym - również tym, że niemożliwy jest podział rachunku, kiedy siedzi się przy jednym stoliku. Chciałam zapłacić za siebie i swoją dziewczynę wcześniej, bo spieszyłyśmy się na powrotny autobus do Berlina. Odmówiono mi. Kiedy powiedziałam, że jeśli nie zapłacę teraz, a będę czekać na resztę grupy, to spóźnię się na opłacony autobus i nie wrócę do Niemiec, kelner wzruszył ramionami stwierdziwszy, że to nie jego do Pragi, weź dużo pieniędzy. Niektóre ceny są wręcz zaporowe. Za źle zmiksowanego, niewiele ze swym faktycznym pierwowzorem drinka mojito zapłacimy w Pradze równowartość około 8 euro. W Berlinie drinka tego samego rodzaju - smakującego faktycznie tak, jak powinno smakować mojito - zapłacimy w samym centrum, w jednym z najpopularniejszych barów wśród turystów, niecałe 7 euro. A w każdym innym barze, który nie jest oblegany przez turystów od 3,50 do 6 euro. A inne ceny w Pradze? Dwa ugotowane ziemniaki posypane grana padano - prawie 3 euro, wspomniane już grillowane warzywa (czytaj: jedna mała marchewka, 1/5 kolby kukurydzy, jeden plaster bakłażana, ćwiartka cebuli) - 4 euro, piwo z beczki - 4 euro, malutki blaszany kubeczek z napisem "Praha" - 8 euro, wejście na wieżę widokową - 4,50 ostatnia sprawa - nocleg. Nie nastawiaj się na dobry standard. Spałyśmy w hotelu czterogwiazdkowym - prysznic przeciekał tak, że po każdej kąpieli w łazience była powódź. Raz wysiadł prąd i nie było go przez całą noc. Na śniadanie (które kosztowało ekstra 7 euro za osobę) podawano 2 rodzaje sera, 2 rodzaje szynki, jajecznicę, bułki i owoce z puszki (czyli w zasadzie - sam cukier, a nie owoce). Ani jednego plastra pomidora, ani jednego liścia sałaty, ani jednego minimalnego kawałka choćby ogórka. A ser nie grzeszył świeżością. Do wyboru było jeszcze muesli, ale tak twarde, że nikomu, kto dba o swoje uzębienie. nie potrafiłabym go polecić. I jeszcze jedno: w hotelu to również obsługa ma zawsze rację, nie klient. (Wtedy jeszcze) narzeczony siostry mojej dziewczyny próbował wytłumaczyć pani z recepcji, że on nie chce spać w pokoju z widokiem na ścianę. Pokój był tak ciemny, że i w ciągu dnia palić trzeba było światło. Skończyło się na wezwaniu menadżera hotelu, który - jak już się zapewne domyślasz - stanął po stronie recepcjonistki. Wytłumaczenie? "Pan, rezerwując pokój nie stwierdził, że chce mieć piękny widok z okna". Odpowiedź? "Nie stwierdziłem też, że chcę pokój z widokiem na ścianę". Rezultat? Kilkanaście minut kłótni, zszarpanych nerwów, nieprzyjemnej atmosfery i pokój się jednak znalazł. Bez ściany bezpośrednio za oknem. Można było się więc szykować na ślub, który odbyć się miał Dość ładne miasto, które niewarte jest jednak tego, by strzępić sobie nim nerwy. Drogo, niesympatycznie, nieprzyjemnie i nieprofesjonalnie. Czechy - jedyny kraj, w którym do tej pory byłam i do którego nie mam ochoty powracać.
Ciekawe miejsca w Europie Ciekawe miejsca w Czechach Praga w 48h. Wszystko, co powinieneś zobaczyć w czeskiej stolicy! [+mapa metra] Praga nazywana jest „Paryżem Wschodu” a my już mamy dość tego typu określeń i proponujemy… może to Paryż nazwać „Pragą Zachodu”, hmm? Dość powiedzieć, że czeska Praga jest prawdopodobnie jednym z 5 miast w Europie, gdzie 2 dni na odwiedziny to za mało. Weźcie pod uwagę tłumy ludzi (zawsze) i stosunkowo duży obszar z ciekawymi miejscami. Postanowiliśmy dla Was wyszczególnić te obiekty, które po prostu musicie zobaczyć podczas 2 dni w Pradze (czy weekendu). POLECAMY: Karta zniżkowa City Pass Praga – KUP ONLINE 📗 PODRÓŻUJ LEPIEJ! – kup naszą książkę. Bestseller o tym jak podróżować 50 dni w roku! Resztę zobaczycie następnym razem – na pewno tu wrócicie. Kolorem innym, niż zielony wspomnieliśmy o kilku magicznych miejscach, o których nie przeczytacie w przewodnikach, a warto je zobaczyć. KOMUNIKACJA: Lotnisko Ruzyne znajduje się w zachodniej części miasta. Kursuje stąd autobus do centrum w 40 minut. Linia nr 119 (Lotnisko – Dejvice), dalej metrem zielonym (linia A) bądź tramwajem do centrum, lini nr 100 (lotnisko – Zlicin) dalej metrem żółtym (linia B) linia nr AE (lotnisko – dworzec kolejowy Praha Holesovice) 0 trochę droższy bilet. Metro w Pradze składa się z trzech linii (jak widzicie na naszej mapce) z czego dla turystów najważniejsze stacje znajdują się przy żółtej i zielonej (Namesti Republiki, Staromestska, Mustek, Narodni Trida, Malostranska i Hradcanska). Za bilet jednoprzejazdowy płacimy tyle samo, co w tramwajach i autobusach czyli 32 korony czeskie. Istnieję oczywiście bilety czasowe. W planie budowa linii niebieskiej na południe i przedłużenie linii zielonej do lotniska. POLECAMY: Wycieczka po Pradze Autobusem Hop On Hop Off – KUP BILET GDZIE SPAĆ: Porównaj najtańsze noclegi w Pradze | Zarezerwuj hotel w Pradze Praga w 2 dni – propozycje miejsc i zwiedzania 1. Zamek na Hradczanach jest największą tego typu budowlą świata, gdzie rezyduje od 1918 roku prezydent Republiki Czeskiej. W obrębie całego wzgórza znajduje się też podgrodzie, mury obronne, dziedzińce, Katedra Św. Wita (koniecznie!) czy słynna Złota Uliczka. To właściwie kompleks budynków, niż jeden budynek. Bilet wstępu kosztuje w zależności od ilości atrakcje, które chcemy zwiedzać 350 lub 220 koron czeskich. Osobno do Obrazarni czyli galerii malarstwa. Wstęp do ogrodów zamkowych jest darmowy. Aby uniknąć kolejek radzimy przyjść tu wcześnie rano. Przy okazji pospacerujecie po pustych uliczkach Malej Strany – co jest niesamowite. Co godzinę przed wejściem odbywa się zmiana warty, najbardziej uroczysta w samo południe. Najbliższa stacja metra – Malostranska. >POLECAMY: Wizyta na Zamku z przewodnikiem – KUP BILET Będąc tu warto też na chwilę choć zobaczyć Ogród Waldsteina, znajduje się na Małej Stranie, jego znaczną część zajmuje okazały pałac – dziś siedziba senatu. Ogród jest utrzymany w stylu francuskim a największą chyba atrakcję jest sztucznie stworzona grota z malowniczymi stalaktytami i stalagmitami 2. Muzeum Secesji i Alfonsa Muchy. Praga była swego czasu stolicą secesji i z pewnością obok Wiednia jest miejsce obowiązkowej wycieczki dla miłośników tego kierunku w sztuce, który ostatnio w powodzeniem wchodzi do designu życia codziennego. Ponadto wycieczkę szlakiem secesji można uzupełnić sobie o miejsca związane z Art Noveau czy modernizmem. Z pewnością spacer można rozpocząć przy secesyjnym hotelu Central Hotel na Hybernskiej, Obecnim Dumu czy kamienicy Petrkuv Dum przy placu Wacława. Muzeum ikony Secesji czyli Alfonsa Muchy znajduje się przy ulicy Kaunskiej 7 na Starym Mieście. Bogata ekspozycja związana z życiem i twórczością Muchy zajmuje kilka sal. Bilety kosztują 120/60 koron. Ogólnie polecamy albo poświęcić pół dnia na spacer tylko śladem praskiej secesji z niesamowitym Obecnim Domem na czele, po którym organizowane są specjalne wycieczki o godzinie 14:00 albo przyjazd tutaj osobno tylko dla tego celu. Bo Praga akurat na to zasługuje. Wszystko opisaliśmy w zupełnie osobnym wpisem o Praskiej Secesji i Art Noveau. Polecamy! 3. Josefov, dzielnica Żydowska. Podobnie jak Kazimierz w Krakowie, Josefon to jakby inne miasto w mieście, znajduje się jednak bardzo blisko starego miasta a nawet do niego przylega. Najlepiej wysiąść na stacji metra Staromestska lub Namesti Republiki. Z racji tego, że w Pradze Hitler chciał stworzyć Muzeum Wymarłej Rasy, większość dzielnicy zachowała swój dawny charakter. Miłośnicy literatury z pewnością pospacerują uliczkami śladem Franza Kafki, który tu żył i tworzył na przełomie wieków. Wszystkie najważniejsze zabytki dzielnicy nadzoruje Praskie Muzeum Żydowskie. Ekspozycje mieszczą się w kilku zabytkowych synagogach (Klausovej, Maisela, Hiszpańskiej). Hitem z pewnością jest też dawny cmentarz żydowski, oblegany przez turystów. Warto kupić bilet łączony na wszystkie obiekty za 290/190 koron. Niestety najstarsza działąjąca europejska synagoga – Staronova wymaga osobnego biletu za 200 koron. 4. Ratusz Staromiejski i rynek Starego Miasta. Naprawdę warto wydać trochę koron i wdrapać się po wewnętrznej klatce schodowej na wieżę ratusza staromiejskiego, bo właśnie stąd rozpościera się najpiękniejszy widok na serce miasta. Niesamowicie prezentuje się sam rynek, czerwone dachy kamienic i uliczki wokół. Za bilet na wieżę ratuszową zapłacimy 60/40 koron. Kasa znajduje się na 3 piętrze zabytkowego ratusza, który właściwie sam w sobie również jest nie lada atrakcją. Zwiedzanie Ratusza z przewodnikiem kosztuje 50 koron. Gdy już zejdziecie na doł z pewnością w okolicy zawsze kłębić się będzie tłum turystów. To wszystko za sprawą XV-wiecznego zegara Orloja, chyba największej atrakcji Pragi, jeśli chodzi o ilość wykonanych zdjęć. Choć jest tak naprawdę bardzo niefotogeniczny. To astronomiczne cacko co godzinę serwuje nam paradę mechanicznych figur – trochę bogatszą niż stukanie się poznańskich koziołków. Po drugiej stronie Rynku góruje Kościół Marii Panny przez Tynem z charakterystycznymi bliźniaczymi wieżami. Do kościoła wchodzimy przez… kamienicę, za bilet płacimy tylko 20/10 koron czeskich. Ten wspaniały gotycki budynek przez lata był najważniejszą świątynią… husytów. W centralnym punkcie rynku stoi zresztą duży pomnik Jana Husa. W środku kościoła jednak więcej jest wystroju barokowego, niż gotyckiego (wyjątkiem jest ambona czy chrzcielnica). Wokół rynku stoi przynajmniej kilkanaście gotyckich i renesansowych kamienic, pamiętających czasy sprzed kilku wieków, gdy Praga była stolicą Cesarstwa Niemieckiego. 5. Most Karola i Trakt Królewski. Dla wielu to właśnie kamienny most jest symbolem miasta. Niestety wiecznie zapchany przez tłumy turystów. Polecamy Wam oglądać go późno w nocy lub wcześnie nad ranem. Ma wtedy magiczny klimat, światło wschodzącego słońca doskonale go oświetla a budząca się do życia Praga paruje… Most pochodzi z XIV wieku, strzeżony jest wzdłuż przez kilkanaście gotyckich figur świętych (najstarsza jest Św. Jana Nepomucena z 1683 roku) a u nasady z dwóch stron przez gotyckie wieże, dawniej fragmenty miejskich fortyfikacji – Staromestska mostecka vez ma dodatkowo na szczycie punkt widokowy (60/40 koron). Po drugiej, zachodniej stronie znajdują się dwie Malostranske mostecke veze, gdzie można za 30 koron oglądać ekspozycję o historii wież i Mostu Karola. Wychodząc przez wieżę staromiejską wchodzimy na ulicę Kralovą, czyli główny kręgosłup Starego Miasta. Tuż obok udało nam się kiedyś spać tanio i logistycznie w XVI-wiecznej kamienicy. Otwieramy okno, siadamy na parapecie z widokiem na Most Karola i Hradczany (Hostel Bridge, polecamy!) i tu właśnie znajduje się większość najbardziej klimatycznych praskich piwiarni, knajpek, hosteli. Kiedyś trasa spod obecnego Namesti Republiki aż po Hradczany była świadkiem uroczystych pochodów koronowanych głów czy orszaków okolicznościowych. Kralovą mijamy Kościół Św. Salwatora i idziemy przez Mały Rynek do Rynku Głównego. Dalej warto przejść ulicą Celetną, drugą ważną po Kralovej pod Bramę Prochową, również pozostałość po murach miejskich – chyba najpiękniejszą praską wieżę, aczkolwiek przebudowywaną w XIX wieku. Na szczycie również punkt widokowy. Tuż obok stoi Obecni Dum, czyli symbol czeskiego odrodzenia i perłą praskiej secesji. fot. Marcin Nowak 6. Mala Strana. Dużo europejskich miast posiada tzw. „dzielnicę alternatywną”, czyli równie ciekawą, jak stare miasto, ale dopiero odkrywaną część centrum miasta. W Rzymie to np. Zatybrze, w Krakowie Podgórze, w Budapeszcie Rosa itd itp. Właśnie tym jest Mala Strana, mniej hałaśliwa o Starego Miasta, równie piękna i tajemnicza. Świetnie się spaceruje tu wczesnym rankiem, gdy na Malostranskem Namesti ucztują tylko gołębie, nikt nie wspina się po Zamkowych Schodach na plac przed Hradczanami czy Janskim Vrskiem przy murach Pałacu Stainbergovego Na Malej Stranie naszym zdaniem znajdziecie jeszcze więcej pięknych budynków, niż na starym Mieście. Wszystkie one są widoczne, dumne, dostępne. Tu też stoi większość ambasad i konsulatów (w tym Polski) oraz budynki parlamentu. Nietypowym miejscem, trochę omijanym przez przewodniki jest przesmyk przy Gospodzie Host, łączący Loretańską z ul. Uvoz, ni to uliczka ni wąski chodnik o szerokości zaledwie metra i długości stu. Przechodzimy nim na skraj dzielnicy z pięknym widokiem na Pragę i Wzgórze Petrin. Do najciekawszych zabytków sakralnych dzielnicy należy: Kościół Marii Panny Zwycięskiej pochodzi z XVII wieku. Wewnątrz możemy zobaczyć bogate zdobienia i przepiękną figurkę Praskiego Dzieciątka Jezus wykonaną z wosku i licznych szlachetnych kamieni. Kościół Św. Mikołaja dominuje przy rynku malostrańskim a na drugim końcu dzielnicy, praktycznie już przy ścieżkach spacerowych na Wzgórze Petrin znajduje się Klasztor Strahovski, Kościół Św. Rocha i Loretanski Plac a przy nim Loreta i kościół Matki Boskiej Anielskiej. Koło Klasztoru Strahovskigo za 30 koron obejrzeć możemy Muzeum Miniatur z dziełami Dalego i Rembrandta POLECAMY: Jedź do Pragi, powłócz się rano po Malej Stranie 7. Wzgórze Wyszehradzkie. Alternatywa Hradczan aczkolwiek rzadziej odwiedzana przez turystów ze względu na swoje oddalenie od centrum. Nie ma też bezpośrednich dojazdó metrem. Wysiadamy na stacji metra Visegrad, mimo, że do wzgórza jeszcze spory spacer. Od południa wchodzimy tu Bramą Taborską a od północy Cihelską. Tutaj właśnie, według legend miało miejsce narodzenia Pragi i mieścił się drugi królewski zamek – np. rezydował tu już w XI wieku król Wratysław II. Zamek jednak został spalony i zburzony przez Husytów i na tym skończyła się jego „kariera”. Potem Austriacy zawieszone nad Wełtawą skalne wzgórze przebudowali na twierdzę i taką formę zachowało do dziś. Ostatnie fragmenty ruin można obejrzeć z pokładu statku po Wełtawie. Ze szczytu za to przez resztki murów świetnie prezentuje się w dole dolina Wełtawy i oddalona trochę stara część centrum Pragi. Niewątpliwie największymi atrakcjami wzgórza są dziś Kościół św. Piotra i Pawła – dawniej romański dziś gotycki, którego wieże widać ze wszystkich części Pragi, położony tuż obok Cmentarz Wyszehradzki, najważniejszy dla Czechów dziś tego typu obiekty (groby wielu znamienitych Czechów – Smetana, Capek, Dvorak itd…). Najstarszą zachowaną częścią Visegradu, opróćz ruin zamku jest natomiast Rotunda Św. Marcina, schowana we wschodniej części kompleksu. Porada od nas: Polecamy wrócić z góry na dół malowniczymi schodami widokowymi do ulicy Podolskie Nabrezi, gdzie kursuje tramwaj do centrum. 8. Muzeum Narodowe. Sam gmach głównego budynku muzeum, znajdującego się w samym sercu placu św. Wacława i pojawiającego się na wielu pocztówkach z miasta, robi wrażenie. Zwłaszcza od strony pn-zachodniej. Wszystkie oddziały muzeum, obiekty znajdujące się pod jego dyrekcją dostępne są dla zwiedzających za darmo w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca. Normalnie płacimy za wstęp 120/70 koron lub 200 koron za bilet rodzinny, Więcej na stronie muzeum. Jak już tu jesteście, nie zapomnijcie przespacerować się po szerokim Vaclavskim Namesti z konnym pomnikiem Św. Wacława. 9. Kolejka na Petrin. Ten kierunek obowiązkowo obieracie wieczorem – obiecajcie nam! Nie ma piękniejszego widoku na Pragę, niż ten ze wzgórza na Petrinie (niektórzy uważają, że jedynie widok z Parku Letenske Sady może się z nim równać. Jest dla Pragi tym czym Janikulum dla Rzymu i Góra Gellerta dla Budapesztu. Tym łatwiej się tu dostać, że z ulicy Ujezd kursuje tu kolejka linowa, którą od kilkudziesieciu lat w kilka minut wjedziemy na szczyt wzgórza z małą przerwą na stacji pośredniej. Jadąc kolejką zajmijcie miejsce na samym dole – przy zbliżających się zachodzie słońca – widoki na miasto cudowne! Możemy również wejść na górę pieszo – nie ma problemu – albo zygzakiem z poziomu ulicy albo łagodniej, ale dłużej alejkami spacerowymi z okolic Hradczan. Na szczycie wzgórza dominuje wieża widokowa Petrinska Rozhledna, przypominająca trochę Wieżę Eiffla. Wstęp kosztuje 60/50 koron. Niedaleko wieży stoi Labirynt Zwierciadeł, ulubione miejsce wizyt rodziców z dziećmi. Na górze znajduje się jeszcze Obserwatorium Astronomiczne i Rosarium oraz prawdopodobnie najdziwniejszy zabytek świata – Mur Głodowy. Został wybudowany… hmmm bez powodu. Cesarz Karol IV chciał po prostu dać pracę praskiej biedocie, więc zlecił budową kilometrowego muru! Porada od nas: Dotrwajcie do zachodu a potem zejdźcie spokojnie alejkami w blaskach latarni do Malej Strany. Po drodze uświadczycie mnóstwo ludzi pomiędzy drzewkami owocowymi biesiadujących na kocach, ławkach, trawie. Oczywiście, jeśli jest ciepło. Na zdjęciu Marcin i praskie lemury… o_O 10. Troja. To nie kopia miasta mitologiczego lecz fragment Pragi położony tuż przy północnym zakolu Wełtawy. Najlepiej dojechać tu autobusem ze stacji metra Nadrazi Holesovice. Kursuje on pod same bramy Ogrodu Zoologicznego – jednego z najlepszych na świecie. Tak, tak praskie ZOO jest lata świetlne przed naszymi. Może na wyrost trochę, ale można powiedzieć, że zwierzaki mają tu w miarę komfortowe warunki. Koziorożcom przeznaczono nawet cały, gigantyczny fragment dawnego kamieniołomu a niektóre wybiegi mają wielkość wielu ogrodó zoologicznych. To też jedyne zoo w Europie, gdzie przejedziecie się kolejką linową (Niestety nasza kolejka Elka w Chorzowie już zmarła…). Za bilety zapłacicie 100 koron lub za całą rodzinę 300 koron. Tuż obok zoo warto wstąpić do Zamku Trojskiego (100/50 koron). W pięknie odrestaurowanym obiekcie, zwanym „Czeskim Wersalem” mieszkał kiedyś czeski arystokrata nr 1. Wacław ze Szternberka. Obrazy, freski, rzeźby we wnętrzach, mitologiczne motywy i historie nadają miejscu klimat totalnego przepuchu. A do tego jeszcze idealnie zadbany ogromny ogród okalający posiadłość. Tuż obok znajduje się wciąż działająca winnica i Praskie Muzeum Wina. Troche dalej – praski Ogród Botaniczny. Troja to miejsce zdecydowanie dla tych, których przerazi tłok i hałas Starego Miasta w środku dnia. ZOBACZCIE KONIECZNIE naszą listę DARMOWYCH ATRAKCJI TURYSTYCZNYCH W PRADZE GDZIE SPAĆ: Porównaj najtańsze noclegi w Pradze | Zarezerwuj hotel w Pradze Sprawdź ceny noclegów w Pradze